Nadchodzi jesień. Moja ulubiona pora roku- czemu? Bo jest piękna i wcale nie ponura;) Kocham jesienne barwy i zapachy które na każdym kroku przywołują inne wspomnienia;) Decyzję o założeniu bloga podjęłam w kilka sekund, mam nadzieję, że moja działalność na nim nie skończy się tak szybko , jak zaczęła ;)
Nie będzie to blog obfity w "lifestyle'owe" treści, chciałabym przelewać w niego moje różne stany , pomysły i przemyślenia, jakie od lat zalewają mnie akurat o tej porze roku :) W ciemne i chłodne (niedługo :)) popołudnia i wieczory krzątanie się po kuchni, tworzenie różnych bibelotów oraz wszelkie majsterkowanie stały się moim corocznym rytuałem i no cóż, przyznaje się bez bicia- za nic w świecie nie zmieniłabym go ;)
Właśnie otulona puchatym kocem wsłuchuję się nastrojowy głos Oh Land , sączę gorącą herbatę i przeglądam różne wnętrza ( i nie tylko :)), które niesamowicie oddają jesienną aurę Oto i one :)
Te lampki nawet ze zdjęcia ocieplają atmosferę na maksa!:)
A Wy jaką porę roku lubicie najbardziej?:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz